Aktualnośći
Naturalna pasta do zębów – jak ją zrobić?
Robienie naturalnych past do zębów i płynów do płukania ust od dawna nie jest już tylko zajęciem zafascynowanych ekologią. Coraz częściej jesteśmy przekonani, że naturalne, samodzielnie stworzone kosmetyki górują nad gotowymi. Czy mamy rację? Odpowiadamy na to pytanie i podajemy przepis pozwalający zrobić ekologiczną pastę do zębów.
Ajurwedyjskie sposoby na zdrowe zęby
Co łączy wyciąg z mięty, olej kokosowy albo kakao z typową pastą do zębów? Najnowsze badania naukowe potwierdzają, że zawarte w nich związki nie tylko czyszczą zęby, ale też zapobiegają próchnicy. W ubiegłym roku w Indiach, gdzie od ponad pięciu tysięcy lat lekarze ajurwedyjscy leczą zapalenie dziąseł olejami roślinnymi, współcześni naukowcy przeprowadzili doświadczenie. I wykazali, że taka terapia aż o 60 proc. zmniejsza w jamie ustnej ilość bakterii odpowiedzialnych za powstawanie próchnicy.
Uczestnicy eksperymentu codziennie rano na czczo brali do ust łyżkę stołową (około 10 ml) tłoczonego na zimno oleju słonecznikowego, sezamowego bądź kokosowego, przepuszczali go między zębami 15–20 minut, a następnie (kiedy stał się biały) wypluwali i płukali zęby ciepłą wodą oraz je szczotkowali. Po 40 dniach kuracji ponad połowa badanych miała w jamie ustnej o 60 proc. mniej bakterii wywołujących próchnicę.
Oleje kontra próchnica
Ajurweda zakłada, że lepkie oleje przyciągają, przyklejają i wchłaniają znajdujące się w pobliżu chorobotwórcze bakterie i wirusy. Według współczesnych uczonych przeciwpróchnicze działanie olejów jest spowodowane właściwościami ich składników. I tak: olej sezamowy ma naukowo dowiedzione działanie przeciwgrzybicze, nawilżające, bakteriostatyczne, przeciwzapalne i regenerujące. Słonecznikowy jest bogatym źródłem kwasu linolowego, który niczym antybiotyk poskramia rozwój szczepów streptococcus mutans i candida albicans, odpowiedzialnych za rozwój próchnicy. Z kolei olej kokosowy zawiera sporo kwasu laurynowego, znanego najbardziej z działania antybakteryjnego.
Jak zrobić naturalną pastę do zębów?
Są dowody, że mieszanina oleju kokosowego, glinki bentonitowej, węglanu wapnia, sody oczyszczonej i wyciągu mięty pieprzowej czyści zęby w podobnym stopniu jak tradycyjne pasty bez fluoru. Dodatkowo, dzięki glince bentonitowej taka ekologiczna pasta do zębów ma właściwości alkalizujące, więc przywraca właściwy odczyn pH w ustach i łagodzi stany zapalne dziąseł. Za sprawą węglanu wapnia, który w kontakcie ze śliną stopniowo uwalnia jony wapnia i fosforu, utracone w procesie demineralizacji, taka substancja zmniejsza nadwrażliwość zębów.
Soda oczyszczona nie tylko neutralizuje nadmiar kwasów pH w ustach, ma też łagodne działanie ścierne – poleruje i wybiela zęby. Mięta kojarzy się nam ze świeżością i chłodem. Kiedy na zlecenie polskiego towarzystwa stomatologicznego robiono badania, który smak pasty do zębów jest w Polsce najbardziej lubiany, to zioło zdecydowanie zwyciężyło. Badania pokazują, że zawarty w olejku miętowym mentanol odświeża oddech i działa na receptory smaku i zimna.
Ponadto obniża próg percepcji smaku gorzkiego i wywołuje przyjemne uczucie chłodu. Aby zrobić naturalną pastę do zębów w domu wystarczą dwie łyżeczki oleju kokosowego, łyżeczka glinki bentonitowej, łyżeczka sody i kilka kropel olejku miętowego. Wszystkie suche składniki mieszamy, stopniowo dodajemy olej, aż osiągniemy pożądaną konsystencję. Taką ekologiczną pastę do zębów przechowujemy w szklanym słoiku z pokrywką.
Pamiętaj o fluorze!
Naturalna pasta do zębów to dobry pomysł. Warto jednak wiedzieć, że według amerykańskiego stowarzyszenia higieny stomatologicznej nie możemy całkowicie zrezygnować z tradycyjnych past z fluorem. Prowadzone przez ostatnich 30 lat badania udowodniły, że miejscowe stosowanie fluorku sodu zapobiega demineralizacji i sprzyja remineralizacji zewnętrznej warstwy szkliwa. A zatem przeciwdziała próchnicy. Stowarzyszenie zaleca nawet, by osoby, które mają wczesne stadia próchnicy lub ubytki w jamie ustnej stosowały nawet dwa razy dziennie pastę o stężeniu 1000 ppm F, czyli 1 mg fluoru na 1 g pasty! Ale lepiej uważać.
Wielu ekspertów bije na alarm: z fluorem nie ma żartów i łatwo go przedawkować u dzieci, ponieważ mają one zwyczaj połykania pasty. Wtedy na zębach pojawiają się żółtawe plamy, które z czasem ciemnieją, a do tego dochodzą problemy z tarczycą i słabną kości. To jeden z powodów, dla którego w Japonii coraz powszechniejszym zamiennikiem fluoru w kosmetykach do pielęgnacji jamy ustnej najmłodszych jest teobromina, która naturalnie występuje w kakao.
Badanie opublikowane w cenionym czasopiśmie dentystycznym Caries Research potwierdziło, że ten całkowicie naturalny i organiczny związek zwiększa rozmiar kryształów apatytu, które tworzą szkliwo, przez co remineralizuje je i utwardza. A zęby stają się mniej podatne na erozję kwasową bakterii.
Naturalna pasta do zębów z węglem
A co z pastami do zębów bazującymi na węglu, które stały się ostatnio bardzo popularne? Wiemy, że po aktywacji węgiel drzewny ma pewną zdolność wiązania się z bakteriami obecnymi w jamie ustnej, co pomaga chronić uzębienie przed próchnicą. Jednak nie ma wystarczających dowodów naukowych, że produkty, które zawierają węgiel drzewny posiadają właściwości przeciwbakteryjne i skutecznie pomagają w wybielaniu szkliwa – twierdzi prof. John K. Brooks z Wydziału Onkologii i Nauk Diagnostycznych University of Maryland w Baltimore. Wraz ze swoim zespołem badawczym przeanalizował on 118 artykułów na temat działania środków do czyszczenia zębów na bazie węgla drzewnego, jak również badania laboratoryjne dotyczące bioaktywności lub toksyczności tych produktów.
Ekologiczne płyny do ust
Życie w harmonii z naturą – głównie z tym kojarzy się Skandynawia. Od mieszkańców północy warto uczyć się również naturalnych metod pielęgnacji jamy ustnej. Mają oni dziesiątki, jeśli nie setki, przepisów na przygotowywane w domu naturalne ziołowe pasty do zębów i ekologiczne płyny do płukania jamy ustnej, które niwelują skutki zapalenia dziąseł i powstrzymują rozwój bakterii odpowiedzialnych za próchnicę.
W naszej jamie ustnej bytuje prawie 700 gatunków bakterii, które w większości przyczyniają się do powstawania płytki nazębnej, czyli osadu z resztek pokarmu zasiedlonego przez bakterie. Skuteczne antidotum? Dwa sprawdzone i naturalne hity to napary z szałwii i rumianku, którymi płucze się jamę ustną kilka razy na dzień przez 3–4 minuty.
Przepis na takie naturalne płyny płyny do płukania ust jest bardzo prosty. Przygotujemy je, zalewając wrzątkiem łyżkę suszonych liści. Przykrywamy napar i odstawiamy na 15 minut. Odcedzamy i stosujemy, gdy przestygnie. Rumianek wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. Od bardzo dawna jest stosowany do łagodzenia stanów zapalnych dziąseł. Natomiast szałwia ma właściwości bakteriobójcze, łagodzi stany zapalne i zmniejsza dolegliwości bólowe dziąseł, a także hamuje krwawienie z drobnych naczyń krwionośnych.